wtorek, 23 października 2012

Powolutku powracam do cywilizowanego świata, z dostępem do netu. Nie wiem tylko na jak długo, bo zostało nam jeszcze tylko kilka dni...

Ostatnio mieliśmy przyjemność gościć się "rodzinie" na ślubie i weselu.


 Karteczka jak zwykle wykonana 5 minut przed wyjściem...
Pozdrawiam i do następnego razu.
Będzie bardziej szydełkowo:)

4 komentarze:

  1. Mała panienka przeurocza! Cała trójka słodka, ale od białej damy oczu nie można oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieciaki słodziaki, super wyglądają :)
    Karteczka śliczna, wcale nie widać, że robiona w 5 minut ;)

    OdpowiedzUsuń