Na początku roku wiele od siebie wymagałam,
sporo postanowiłam:)
Powolutku realizuje krok, po kroczku. A oto co już mi się udało:
* posprzątać na moim biurku- dostałam półeczki od męża- jest o niebooo lepiej:)
* wykończyć czerwoną sukienkę o
tu
* posegregować ubrania- oddać nieużywane- dziś już wywiozłam:)
* przygotować kącik dla Amelci- póki co tylko półeczki na zabawki- pokój czeka na lepszą sytuację finansową
* nauczyć się robić cudne notesiki- przede wszystkim mam już kilka za sobą- będę się wciąż uczyć:)
* Przygotować gazetkę na Wielkanoc
Zostało jeszcze:)
* być dobrym człowiekiem!!
* mieć czas dla córci i męża
* studia
- napisać prace,
- zaliczyć ostatni semestr mgr
- zaliczyć 4 rok psychologii (semestr letni i zimowy )
* publikować zrobione prace
* wyremontować kuchnie
* sprzątnąć "graciarnie"
* zrobić szydełkową sukienkę dla Amelci
* zaznajomić się z Photoshopem
* znaleźć prace- ewentualnie pozostać w tej:)
* odkopać maszynę i uszyć ozdoby świąteczne(Walentynki, Wielkanoc, Boże Narodzenie)
* pamiętać o życzeniach dla bliskich
* dokończyć chustę
* dokończyć "Brzydule"
* dokończyć sukienkę zielono-żółtą
* wyszyć maki
* przygotować dekoracje do sali
(wiosna, lato, jesień, zima)
* Uporządkować pomoce do zajęć
* Uporządkować materiały na komputerze
* Zacząć tworzyć biżuterię
* schudnąć 5 kilo, które jeszcze mi zostały:)
Zobaczymy za kolejne 3 miesiące- co mi się udało:)
Dobrej nocki!